Dzisiaj nasza niania rozpoczyna swoją pracę. Ja siedzę już w pracy, poważnie zestresowana. Wszyscy śmieją się dziś ze mnie, a ja tak naprawdę stresuję się moimi maluchami. Co prawda dziś małżonek mój został w domu, jednak pochłonięty pracą może nie wyjść z gabinetu aż do wieczora. Naprawdę okropnie się czuję, nie wiem co robić.
Koleżanka poleciła mi, że powinnam przemyśleć sprawę dofinansowania kosztów zatrudnienia opiekunki przez państwo. Podobno rodzice dzieci do 3. roku życia mogą liczyć na to, że Państwo pokryje opłaty na składki zdrowotne, społeczne i emerytalne… Muszę się dowiedzieć, jak to jest, bo moja niania jest jeszcze studentką… Ale i tak warto chociaż o tym pomyśleć. Powinnam poszukać jakiejś mamy z okolic Łodzi, która korzysta z takiej formy wsparcia. Może zajrzę na jakieś regionalne forum dla rodziców.
Dziś znów paskudnie się czuję, ale to pewnie przez ten stres… Wracam do pracy. 🙂 Pora lunchu dobiega końca 😉
w poszukiwaniu Niani 