Nerwowy Poniedziałek

Niania 1. mi odmówiła! Zrezygnowała z pracy całkiem. Powiedziała, że znalazła podopiecznego w swojej okolicy, i ze nie będzie musiała jeździć na drugi koniec Łodzi codziennie. Napisała mi to w smsie, wieczorem przed dniem, kiedy miała się u nas zjawić. Byłam naprawdę wściekkła. Ostatecznie, Poprosiłam o przyjście w poniedziałek Niani 3. I chyba już z nami zostanie. Dawno nie byłam tak spokojna zostawiając z kimś dzieci.

Ostatecznie w pracy mam spędzać cztery dni w tygodniu plus jeden dzień zdalnie. Moja redakcja jest bardzo przyjazna młodym mamom.  jednakże Czytaj dalej

Znalazłam sprawcę.

Dodzwoniłam się do rodziców męża. Tam nikt ospy nie widział. Ani nawet o niej nie słyszał.  Moje podejrzenia skierowałam całkowicie w kierunku opiekunek i…. Trudno będzie dociec, która miała ją pierwsza! Niania 1. miała już ospę, ale dwa tygodnie przed rozmową miała kontakt z maluchem swojej siostry, który też ospę mógł przynieść do domu z przedszkola, bo rozchorował się cztery dni temu. Druga niania nie miała ospy, tzn. wczesniej. Bo teraz już ma. I, jak podejrzewam, Czytaj dalej

o o… Ospę mamy!

Jeszcze się przedszkola, ani nawet żłobki nie zaczęły, a my w domu mamy pobojowisko. Cała moja banda złapała… Ospę! Jeszcze wczoraj nic nie było wiadomo, dzisiaj znalazłam na brzuchu pierwszą kropkę u jednego z maluchów. Za chwilę mąż przyszedł, że swędzą go plecy…  Nie wspomniał mi przez tyle lat, że też nie miał ospy… Czytaj dalej

Choroba w powietrzu.

Moje chłopaki coś złapały. Nie czują się dziś najlepiej. Cała trójka (mąż także) leżą na kanapie albo kocyku, nie mają ochoty jeść, marudzą i płaczą. Teraz poszli spać po obiedzie, uciekłam na górę do sypialni, żeby chwilę odpocząć. Siedzę w moim ulubionym fotelu i przeglądam Internet. Kolejny raz zagłębiam się w artykuły dotyczące zatrudnienia opiekunki Czytaj dalej

Bramka numer trzy.

Dzisiaj trzecia niania przychodzi na próbę. Jestem już trochę zmęczona całym tym procesem rekrutacyjnym. Jestem jak jury w Tańcu z Gwiazdami.  Szkoda tylko, że mój mąż skutecznie wymiguje się od każdego spotkania z opiekunką. Doprowadza mnie tym do szaleństwa, bo ja się staram i stresuje, a on „pracuje” czyli, czytaj dosłownie : siedzi przed komputerem, nawet jeśli wcale nie programuje.

Ale, dosyć narzekania. Kobiety, to w brew pozorom, silna płeć,  i musimy sobie poradzić. Niania 3. przyszła, porwała dzieci do kuchni, i Czytaj dalej

Opieka kosztuje.

Pierwsza niania poradziła sobie świetnie, chłopaki nie bardzo chciały wypuścić jej z domu, a i obiad zjedli przy niej szybko i porządnie, bez większego marudzenia nad brokułem czy indykiem. Wczoraj, nie zwlekając, od razu umówiłam się na spotkanie z druga nianią. Przyszła dziś o 9.00, i zajmowała się maluchami, kiedy ja sprzątałam sypialnie na górze. Od początku widziałam w niej dobrą kandydatkę.

Doświadczenie i umiejętności wprost wylewały się z niej, otulając moje dwa małe smyki. Podobnie jak pierwsza z opiekunek Czytaj dalej

Niania w akcji.

Stało się. W moim domu jest opiekunka.  Przyszła dziś rano. Od 8.30 zajmuje się moimi chłopakami, gdy ja piorę, sprzątam, i trochę piszę do Was. Jak na razie chłopaki dobrze ją tolerują, reagują na jej polecenia. Sama niania, studentka pedagogiki, ma dobre podejście i umiejętności perswazyjne  potrafi chłopaków zachęcić nawet do drugiego śniadania i zjedzenia jabłka z bananem, chociaż Czytaj dalej

Śniegus Dyngus

Dziś wielka podróż powrotna. Bieszczady są cudowne, zimą zwłaszcza, nawet jeśli zima jest w kwietniu. Bo oto zawitał drugi miesiąc wiosny a u nas nadal śnieg. Ciekawe jak w Szczecinie, czy innych miastach. W nocy będę już w Łodzi, więc przekonam się na własnej skórze. Według moich obliczeń wynika, że od czerwca powinnam już wrócić do pracy. Zaczynam się tym stresować, bo Czytaj dalej

Wiosno, ty potworze!

Widzieliście kiedy taką wiosnę? Moje chłopaki odczuwają ten bałagan w pogodzie chyba jeszcze bardziej niż zirytowani dorośli. Stoją w oknie balkonowym i co dziennie pytają, kiedy śnieg zniknie.  Tak. pytają. Widzę to w ich smutnych oczach. Zwłaszcza, że trzy ciepłe dni pozwoliły im cieszyć się już wiosennymi spacerami. Zdaje się, jakby to było poprzedniej wiosny…
Czytaj dalej